Fosfor odgrywa szczególną rolę w roślinie. Stanowi on składnik wielu związków organicznych, a ponadto pewne wiązania fosforanowe akumulują dużo energii wykorzystywanej w różnych procesach zachodzących w komórkach. Liczne związki organiczne mogą być metabolizowane tylko po przyłączeniu się do nich kwasu fosforowego. Rośliny pobierają fosfor głównie z rozpuszczalnych w roztworze glebowym ortofosforanów, w postaci jonów H 2PO 4 i niewielkim stopniu HPO 4, przy pH gleby 6-7. Im zawartość przyswajalnych form fosforu w glebie jest większa oraz im większa jest wilgotność gleby, tym pierwiastek ten jest lepiej pobierany. Przeważająca część fosforu wiąże się w glebie z kationami metali 2 i 3 - wartościowych (wapnia, magnezu, żelaza, glinu i manganu) w trudno rozpuszczalne związki. Proces taki nazywa się uwstecznianiem.
W środowisku zasadowym uwstecznianie fosforu polega na łączeniu się w trudno rozpuszczalne fosforany wapniowe, które w pewnych warunkach mogą być jednak pobrane przez rośliny. W środowisku bardzo kwaśnym (pH< 4,5) uwstecznianie fosforu przez łączenie się z kationami glinu, żelaza i manganu przebiega szybko, tym szybciej, im bardziej kwaśna jest gleba.
Skutki głodu fosforowego u roślin uprawnych występują tym silniej, im gleba jest mniej zasobna w fosfor oraz im bardziej jest kwaśna. Czynnikiem, sprzyjającym silniejszej reakcji roślin na niedobór fosforu w początkowym okresie wegetacji, jest wysoki poziom nawożenia azotem. Dlatego skutki głodu występują na glebach ubogich, kwaśnych, nie wapnowanych, nawożonych niskimi dawkami fosforu i w przypadku jednostronnego nawożenia azotem.
Aby zapobiec nadmiernemu uwstecznianiu fosforu, konieczne jest:
* regulowanie odczynu gleby, głównie przez stosowanie nawozów wapniowych i wapniowo - magnezowych,
* stosowanie granulowanych nawozów fosforowych,
* regularne stosowanie nawozów organicznych (w uprawach rolniczych).
Fosfor w organizmie roślinnym pełni rolę bardziej uniwersalnej niż inne składniki. Stanowi on nie tylko niezbędny składnik szeregu związków organicznych, wielu enzymów, ale za pośrednictwem wysokoenergetycznych związków fosforanowych typu ADP lub ATP staje się głównym przenośnikiem i akumulatorem energii w procesach biochemicznych. Dzięki tym związkom energia wyzwalana w procesach egzoenergetycznych nie ulega całkowitemu rozproszeniu, lecz w znacznej ilości zostaje przechowana i może być zużyta w procesach endoenergetycznych. Dzięki temu wydajność energetyczna procesów biochemicznych sięga 60-70%. Fosfor występuje w roślinach również w postaci soli mineralnych, częściowo zdysocjonowanych. Zawartość fosforu zależy od wieku roślin oraz od ich zaopatrzenia w ten pierwiastek.
Procesowi temu sprzyja również:
* większa zawartość substancji organicznej w glebie,
* obecność w glebie jonu magnezowego i amonowego,
* prawidłowe oświetlenie roślin i obecność tlenu w podłożu (przewiewność gleby).
Pobieranie fosforu ograniczone jest obecnością jonu azotanowego w glebie.
Już w pierwszych tygodniach wzrostu rośliny powinny być zaopatrzone w odpowiednią ilość przyswajalnego fosforu, ponieważ jest to tzw. okres krytyczny wzrostu roślin. Późniejsze dokarmianie roślin fosforem nie wyrównuje ujemnych skutków głodu w okresie krytycznym ze względu na:
* duże potrzeby względem fosforu w okresie krytycznym,
* dużą dynamikę pobierania fosforu już w pierwszych miesiącach wegetacji (np. rośliny zbożowe, pastewne, jagodowe)
* małą ruchliwość fosforu,
* słabo rozwinięty system korzeniowy roślin w początkowym okresie rozwoju.
Nawożenie może znacznie zwiększyć zawartość fosforu mineralnego, szczególnie w początkowym okresie wegetacji. Natomiast w miarę dojrzewania roślin, owoców zawartość fosforu mineralnego maleje na korzyść organicznego. Dobre zaopatrzenie w fosfor powoduje obfity wzrost korzeni wszystkich gatunków roślin, co znacznie przyczynia się do wzrostu plonu. Fosfor również odgrywa dużą rolę w procesie dojrzewania. Na ogół przy obfitym nawożeniu fosforem można ten proces przyśpieszyć. Niedobór fosforu wśród składników pokarmowych hamuje fosforylację, a tym samym tworzenie się fosfatydów, kwasów nukleinowych i białek, w wyniku czego następuje zahamowanie wzrostu i zaburzenia w przemianie materii. Objawy niedostatku fosforu w glebie są dość różnorodne u poszczególnych gatunków roślin. Szybkość, z jaką się one pojawiają, zależna jest od stopnia niedoboru tego składnika. Pobieranie fosforu przez rośliny odbywa się z całej warstwy gleby objętej korzeniami. Intensywność pobierania fosforu z różnych głębokości zmienia się jednak ciągle i związana jest z uwilgotnieniem gleby i jej temperaturą. Jeżeli okres wiosenny jest niesprzyjający w pobieraniu fosforu z gleby, ze względu np. na niską temperaturę gleby poniżej + 12 0C, to można uzupełnić ten składnik po ruszeniu wegetacji roślin poprzez nawożenie dolistne stosując np. Fostar lub Fos-Calvit bądź Seniphos lub Chrońplon P bądź Plonochron fosforowy zarówno w uprawach sadowniczych jak i ogrodniczych oraz rolniczych. Tam gdzie jest założone nawadnianie to w okresach suszy, gdy nie może być pobrany fosfor z gleby, stosujemy np. Fostar do nawożenia wraz z nawadnianiem inaczej mówiąc do fertygacji na plantacjach roślin jagodowych, krzewów i drzew owocowych.
Bardzo wysokie wymagania z roślin co do fosforu mają: jabłoń, brzoskwinia, morela, nektaryna, wysokie: truskawka, porzeczki, agrest, malina, jeżyna, średnie: grusza, śliwa, wiśnia, winogrona, orzech włoski, leszczyna. Rośliny sadownicze mają zdolność pobierania fosforu ze związków fosforowych nieprzyswajalnych dla wielu roślin. Jeżeli chodzi o owoce, to brak fosforu objawia się np. na gruszach, że owoce są mniejsze, źle wykształcone, kwaśne. Na jabłoniach liście i pędy są ciemne szaro-zielone, ograniczony jest wzrost pędów i liści, zamierają pąki, a owoce matowe nie atrakcyjne wykazujące brak jędrności. Fosfor wpływa dodatnio na jędrność miąższu owoców i wybarwienie, a także na wielkość owoców i znacznie zapobiega chorobom przechowalniczych np. gorzkiej zgniliźnie.
Nadmiar fosforu nie jest bezpośrednio szkodliwy dla drzew, jednak nadmierne doglebowe nawożenie niezależnie od odczynu (pH) gleby znacznie utrudnia pobieranie potasu, cynku, żelaza, miedzi .
Dr Bogdan Z. Jarociński
MODR w Warszawie
Oddział Radom
Miedź jest pierwiastkiem bardzo szeroko rozpowszechnionym w skorupie ziemskiej i ma ogólnobiologiczne znaczenie, gdyż jest pierwiastkiem niezbędnym do życia wszystkich organizmów. Zawartość miedzi ogółem w glebach Polski wynosi od 1 do 100 mg Cu w 1 kg gleby i jest z reguły tym niższa im gleba jest lżejsza, a im gleba jest cięższa tym z reguły jest zasobniejsza w ten mikroelement. Natomiast gleby organiczne i torfowe, aczkolwiek mogą zawierać dużo miedzi ogółem, lecz mogą być ubogie w jej formy przyswajalne, co ujawnia się na roślinach objawami niedoboru. Zjawisko to jest spowodowane tym, że kwasy organiczne zawarte w torfie lub glebach organicznych silnie wiążą miedź (kwasy huminowe oraz krenowe, fulwokwasy itp.), tworząc mocne związki kompleksowe. Miedź w tych związkach nie jest dostępna dla roślin. Jest dostępna tylko w formie jonu Cu 2+.
Miedź jest pierwiastkiem, która wpływa na rozwój i budowę tkanek, bierze udział w przemianach azotowych, syntezie białek i witaminy C.
Niedobór miedzi uniemożliwia normalny rozwój roślin. A więc miedź nie tylko wpływa dodatnio na roślinę, ale jest niezbędnym składnikiem pokarmowym. Jest rzeczą zrozumiałą, że niedobór miedzi w glebie (i nie uzupełniona w roślinie poprzez np. dokarmianie dolistne) powoduje nie tylko obniżkę plonu, ale również zmniejsza zawartość miedzi w paszach, warzywach, owocach. Nawożenie roślin miedzią podnosi jakość plonów przez wzrost zawartości chlorofilu, karotenu i witaminy C.
W razie niedoboru miedzi przyswajalnej w glebie (w roztworach glebowych), na liściach roślin występują zazwyczaj białe plamy, a wzrost roślin zostaje zahamowany.
Rośliny zbożowe w takich wypadkach mają słabo rozwinięte korzenie i często wydają nasiona pośledniego gatunku. Charakterystyczny objawem jest tzw. „choroba nowin” np. u zbóż (zwłaszcza na glebach torfowych, i innych wziętych świeżo pod uprawę), objawiająca się po 2-3 tygodniach wegetacji chlorozą brzegów liści; bieleniem i skręcaniem liści, bieleniem kłosów i zasychaniem końców źdźbeł. Opóźnia się faza kłoszenia, kwiatostany są źle wykształcone. Rośliny mają zwiędły wygląd i dużą skłonność do wylegania. Plon i jakość ziarna są niskie. Miedź również wpływa bardzo korzystnie na kwitnienie roślin ozdobnych np. gerbera, róże i inne.
W warzywach wpływa na poprawę właściwości przechowalniczych np. marchwi i cebuli. Przy braku miedzi np. u pomidorów, liście wykazują niebiesko zielone zabarwienie, owoce mają skłonności do pękania. Natomiast, np. u papryki występują charakterystyczne pofałdowania brzegów liści, które w porównaniu z liśćmi dobrze odżywionymi są wąskie i wydłużone, a także często więdną. U marchwi występuje odbarwienie, zwijanie i zasychanie brzegów liści oraz zaburzenia we wzroście i wybarwieniu korzeni.
Na drzewach owocowych w miesiącu lipcu - sierpniu, na liściach wierzchołkowych pojawiają się chlorotyczne plamy. Brzegi liści podwijają się ku górze, a następnie liście usychają i opadają. Mogą także zasychać wierzchołki pędów np. u drzew wiśni. Kora drzew staje się chropowata, łuszczy się i głęboko pęka. U drzew pestkowych występuje gumoza.
Ponieważ miedź jest roślinom potrzebna głównie do okresu kłoszenia się i kwitnienia, przy dużym jej niedoborze rośliny się nie kłoszą i nie zawiązują nasion. Zastosowanie zaś miedzi po tym okresie niewiele już wpływa na plony zbóż.
Natomiast w szkółkach i młodych sadach nie owocujących stosujemy miedź po ruszeniu wegetacji w kilku powtórzeniach.
W sadach owocujących stosujemy miedź, opryskując drzewa 2-3 krotnie po kwitnieniu w odstępach 7-10 dniowych.
W uprawach rolniczych, warzywniczych, roślin ozdobnych i sadowniczych do nawożenia doglebowego i dolistnego możemy stosować Chelat miedzi forte 12 (krystaliczny), zaś do dolistnego nawożenia możemy stosować Chelat miedzi (Mikrovit Cu).
Wielu badaczy dowodzi, że niedobór miedzi na glebie torfowej lub organicznej, a także na glebach mineralnych powoduje zaburzenia w przemianie materii nie tylko u roślin, lecz (pośrednio) i u zwierząt gospodarskich, szczególnie u przeżuwaczy. W organizmach żywych część miedzi znajduje się w postaci białkowych związków organicznych. Np. niedobór miedzi w pokarmie zwierząt wywołuje pewne choroby, które kończą się nawet śmiercią zwierzęcia.
Wiadomo, że miedź jest koniecznym czynnikiem w procesie tworzenia się krwi. Barwnik krwi - hemoglobina - zawiera wprawdzie żelazo, ale może się tworzyć tylko przy udziale miedzi.
Na przyswajalność miedzi wpływa:
- zawartość materii organicznej w glebie; im więcej materii organicznej, tym gorsza jest przyswajalność miedzi
- odczyn gleby: im większe jest zakwaszenie gleby, tym przyswajalność miedzi jest lepsza, ale wzrasta także tempo jej wymywania. Wapnowanie ogranicza przyswajalność miedzi i wówczas w pierwszej kolejności na jej niedobór reagują np. owies, jęczmień, pszenica, ziemniaki, burak cukrowy, gryka, lucerna, kukurydza, fasola, kapusta, marchew, cebula, pietruszka, seler, sałata, szpinak, chrzan, rabarbar. Zaś z roślin sadowniczych: truskawka, drzewa pestkowe i ziarnkowe oraz krzewy jagodowe.
Miedź wywiera wpływ bezpośredni i pośredni np. na wzrost i rozwój traw. Bezpośredni wpływ nawozów miedziowych wyżej wymienionych polega na tym, że w sposób dodatni zwiększają plony siana i nasion traw, powodując (niezależnie od nawożenia podstawowego) zmiany w składzie botanicznym porostu. Następnie przy tym stopniowy zanik traw nieszlachetnych, a ich miejsce zajmują trawy bardziej wartościowe. Zubożenie gleb Polski w miedź, pomimo że jest to mikroelement mało ruchliwy, przebiega szybko i dlatego też spotykamy coraz częściej różne rośliny z objawami niedoborowymi miedzi.
Dr Bogdan Z Jarociński
MODR w Warszawie
Oddział Radom
Wysiewając wapno poprawiamy odczyn gleby.
Jednym z najważniejszych zadań, które stoi przed sadownikiem, rolnikiem jest przeciwdziałanie zakwaszeniu gleb poprzez stosowanie wapna. Jest okres zimowy i są ku temu warunki, że można stosować wapno, jeżeli zachodzi taka potrzeba w uprawach sadowniczych. Dobrze wiemy, że większość nawozów azotowych ma właściwości zakwaszenia gleb, należy bardzo precyzyjnie dobrać zarówno formę jak i dawkę nawozu na ha. Zakwaszenie gleb w Polsce jest procesem postępującym zarówno jeśli chodzi o obniżenie się pH jak i powierzchnię uznawaną za kwaśną. Pośrednio niekorzystne działanie niskiego odczynu gleby na rośliny związane jest ze zwiększeniem wymycia, a w konsekwencji ze spadkiem zawartości kationów wymiennych, zwłaszcza wapnia, magnezu, a w pewnym stopniu potasu oraz z uruchomieniem szkodliwych jonów glinu, kadmu i manganu w kompleksie sorbcyjnym. W rezultacie na glebach kwaśnych nawożenie mineralne powoduje małe przyrosty plonów, może nie działać w ogóle, bądź w skrajnych przypadkach może nawet działać ujemnie. Na przykład szczególnie słabo lub nawet ujemnie działa przy zbyt kwaśnym odczynie gleby sól potasowa w przeciwieństwie do siarczanu potasu.
Wapń - jest składnikiem pokarmowym i przy jego niedoborze następuje słaby wzrost systemu korzeniowego, plon owoców jest niższy. Brak wapnia łączy się z zakwaszeniem gleby. Występują wówczas łącznie objawy niedoboru wapnia i magnezu oraz nadmiar glinu i manganu. W naszym województwie zakwaszenie gleb jest procesem postępującym zarówno jeśli chodzi o obniżenie się pH jak i powierzchnię uznawaną za kwaśną.
Rolnik, sadownik nie powinien dopuszczać do dalszego pogłębiania zakwaszenia gleb, gdyż na glebach kwaśnych nawożenie mineralne powoduje małe przyrosty plonów, bądź w skrajnych przypadkach może działać ujemnie zarówno w uprawach sadowniczych, warzywniczych jak i rolniczych. Przypomnę, że w warunkach kwaśnej gleby nie azot i potas lecz wapń decyduje o wysokości i jakości plonów. Moim zdaniem jest to sprawa dużej wagi i wymagająca szczególnej uwagi ponieważ gleby, a w szczególności piaszczysto-gliniaste są z natury ubogie w wapń, a więc kwaśne i bardzo kwaśne. Dlatego ciągle namawiam sadowników, rolników do pobierania prób gleby by określić ile i w jakie składniki mineralne jest zasobna gleba w danych uprawach lub przeznaczona do uprawy pod poszczególne gatunki roślin sadowniczych. Jest więc teraz czas by wysiać wapno w uprawy sadownicze. Pozostawiając kwaśny odczyn gleby, może wyraźnie pogorszyć stosunki wodno-powietrzne w glebie. Podkreślam, że skład fizyczno-chemiczny gleby w sadzie jest niejednolity. Inny jest w międzyrzędziach (murawa), a inny w ugorze herbicydowym z którego drzewa i krzewy pobierają około 90% składników pokarmowych i wodę. Przyczyną silnego zakwaszenia pasów herbicydowych jest szybkie wymywanie wapnia z gleby nie pokrytej żadną roślinnością i stosowanie wysokich dawek nawozów azotowych. W sadach młodych, posadzonych po wykarczowaniu sadów starych po dziś dzień trwają skutki silnego zakwaszenia gleby spowodowanego nadmiernym doglebowym nawożeniem azotem.
Informuję, że objawy braku wapnia w owocach jabłoni związane są z blokadą transportu wapnia do owoców i nie zależą od zasobności gleb ani od zawartości tego składnika w liściach. Niedobór wapnia w owocach spowodowany jest nie tylko zbyt małą zawartością tego składnika w glebie. Dlatego też problemy z brakiem wapnia w owocach tylko w bardzo ograniczonym zakresie mogą być usuwane poprzez nawożenie gleby. Dlatego koniecznie należy ograniczać siłę wzrostu drzew (pędów jednorocznych poprzez cięcie letnie) bo wówczas zwiększa się ilość wapnia dla owoców, a także zawartość fosforu w liściach. Udowodniono, że drzewa słabo rosnące nie pryskane wapniem mają lepsze owoce niż drzewa silnie rosnące i 10 razy pryskane chlorkiem wapnia. A więc istnieje możliwość bezpośredniego dostarczenia tego pierwiastka do owoców poprzez opryskiwanie dolistne stosując np. Wapnovit, który był stosowany (przez autora) we wdrożeniach prowadzonych przez ODR w Radomiu wykazując bardzo dobrą skuteczność w uprawach sadowniczych. Optymalna zawartość wapnia hamuje proces oddychania, starzenia się owocu, a także przyczynia się do zwolnienia procesu jego dojrzewania. Zapobiega także chorobom fizjologicznym w czasie przechowywania owoców w chłodniach, przechowalniach.
Należy podkreślić, że od odczynu gleby zależy pobieranie z gleby wszelkich składników pokarmowych przez korzenie roślin i ma wpływ na prawidłowy wzrost, rozwój i plonowanie roślin uprawnych.
Bogdan Jarociński
MODR w Warszawie,
Oddział w Radomiu
Klikając poniżej znajdziecie materiały dotyczące nawozów jednocześnie żywiących roślinę i utrudniających rozwój patogenów - nawozów "dwa w jednym".
{rokbox size=|fullscreen| title=|Nawozy typu "U"| text=|Nawozy tupu "U"|}images/stories/pdf/nawozy_typu_u.pdf{/rokbox}
Producenci owoców (czy też zbóż) w większości nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo dużą rolę w roślinie spełnia bor. Nie tylko wpływa na zwiększenie plonu owoców, ale bardzo korzystnie wpływa na polepszenie jego jakości. Zapotrzebowanie boru np. przez rośliny zbożowe jest niewielkie, nie przekracza 60 g z ha w stosunku do jabłoni, to jednak bardzo korzystnie wpływa na wytworzenie wielkości kłosa.
Zawartość ogółem tego pierwiastka w glebach Polski jest bardzo niska i waha się od 4 do 100 mg boru (B) w 1 kg gleby.
Obecnie bor jest najbardziej deficytowym pierwiastkiem spośród mikroelementów. Od 90-100% gleb Polskich jest ubogich w ten pierwiastek. Gleby lekkie z reguły zawierają mniej boru ogółem i boru przyswajalnego niż gleby cięższe. Wynika to między innymi z faktu, że z gleb lekkich, jako naturalnie bardziej kwaśnych, bor jest stosunkowo łatwo wymywany, bowiem jest słabo sorbowany przez glebę.
Gleby cięższe i organiczne lepiej sorbują (zatrzymują) bor i dlatego z reguły są zasobniejsze w ten składnik. Dlatego też nawożenie borem (dokarmianie dolistne) staje się coraz częściej konieczne, ponieważ jest on niezbędnym składnikiem pokarmowym wszystkich wyższych roślin.
Bor jest mikroelementem, którego przyswajalność dla roślin warunkują następujące czynniki:
+ odczyn gleby: bor jest lepiej pobierany w glebach kwaśnych i słabo kwaśnych, a im wyższe jest pH, tym przyswajalność jest mniejsza,
+ wapnowanie gleb zmniejsza przyswajalność boru, co ważne jest np. w uprawie roślin motylkowych (koniczyna) i buraka cukrowego, które jednocześnie wymagają uregulowanego odczynu, czyli wapnowania i potrzebują do swego rozwoju dobrego zaopatrzenia w bor. W produkcji owoców rośliny sadownicze również wymagają dobrego zaopatrzenia w bor i możemy go uzupełniać w roślinie poprzez opryskiwanie roślin (dokarmianie dolistne),
+ zawartość materii organicznej (próchnicy) w glebie, która może być „bezpieczną” rezerwą boru w glebie,
+ wilgotność gleby: w miarę wzrostu uwilgotnienia gleby wzrasta przyswajalność boru, dlatego objawy niedostatku boru na roślinach obserwuje się najczęściej w latach o małych opadach atmosferycznych. Niedobory boru występują najczęściej, gdy po mokrej zimie i sprzyjającej rozwojowi roślin wiośnie następuje dłuższy okres suszy. Bardzo wrażliwe na niedobór boru w uprawie jabłoni wykazują odmiany np: Arlet, Alwa, Gloster i inne.
Objawy niedoboru boru występują najczęściej na glebach silnie z wapnowanych i glebach lekkich piaszczystych. Potęgują je okresy suszy, ale też okresy pogody zimnej i deszczowej.
Rośliny potrzebują stałego dopływu boru przez cały okres wegetacji, ponieważ wędrówka boru ze starszych dolnych liści do młodych w ogóle nie następuje. Musi on być pobierany z gleby przez cały okres wegetacji, przede wszystkim dla tworzenia nowych organów. Objawy głodu boru w roślinach - zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie są następstwem zakłócenia funkcji biologicznych. Wskutek niedoboru boru następuje między innymi, zahamowanie wzrostu i obumieranie stożków wzrostu zarówno pędów nadziemnych, jak i korzeni, zamierają pąki, utrata zdolności roślin do wytwarzania części generatywnych (kwiatów), nie dochodzi do zapłodnienia po zapyleniu kwiatów, kora jest spękana i chropowata, a także występują skorkowacenia owoców (inkluzje korkowe), owoce są spękane i wcześniej opadają oraz wiele innych objawów.
Bor jako niezbędny mikroelement dla roślin powoduje :
- prawidłowy wzrost organów generatywnych (słupek, pylniki, pyłek) oraz najmłodszych części pędów i korzeni,
- wpływa dodatnio na kwitnienie, gospodarkę wodną i procesy oddychania oraz właściwy rozwój tkanek przewodzących ( (prawidłowa dystrybucja wapnia w roślinie),
- reguluje przemiany węglowodanów w roślinach.
Rośliny wrażliwe na niedobór boru to: zboża, buraki, rzepak, bobik, groch, kukurydza, słonecznik, fasola, kapusta, kalafior, pomidor, papryka, sałata, seler, por, marchew, ogórek, len, konopie, tytoń, mak, rośliny motylkowe, drzewa i krzewy owocowe, rośliny jagodowe.
W uprawach sadowniczych bor wzmacnia pyłek, a jego dostateczna zawartość korzystnie wpływa na zapłodnienie. Objawy chorobowe występują czasem nie tylko na owocach, lecz i na liściach drzew owocowych w postaci wydłużonych, o kształcie włóczni blaszek liściowych. Choroba taka może doprowadzić również do obumarcia drzewa.
Funkcje fizjologiczne boru są różne, lecz coraz bardziej poznawane.Do zasadniczych należy wpływ boru na gospodarkę węglowodanową oraz na działalność tkanek merystematycznych. Oprócz tego bor wpływa na procesy związane z kwitnieniem, zapłodnieniem, zawiązywaniem nasion, z funkcjonowaniem i podziałem komórek.Bor reguluje uwodnienie koloidów plazmy, a również wpływa na pobieranie składników pokarmowych zwiększając ich efektywność, zwłaszcza azotu, potasu, fosforu, magnezu i wapnia.
Przyczyną wywołującą objawy chorobowe jest:
+ nadmierne wapnowanie gleb,
+ dużą zawartość azotu i substancji organicznych w glebie,
+ posucha lub nadmierna wilgotność,
+ głód potasu i boru.
By temu zapobiec i otrzymać dobre plonowanie z drzew i krzewów owocowych oraz roślin jagodowych pamiętajmy o konieczności dokarmiania tych roślin dolistnie stosując roztwór np. Bormaxu bądź Borvitu lub Bortracu w następujących terminach: na różowy (biały) pąk, w początkowej fazie kwitnienia, w fazie opadania płatków kwiatowych oraz późną jesienią przed opadem liści z drzew stosując Borvit razem z cynkiem (np. Chelat cynku forte lub Chelat cynku (Mikrovit Zn) lub Cynko-Bor bądź Bortrac i Zintrac.
Dr Bogdan Z. Jarociński
MODR Warszawa
Oddział w Radomiu
Przypomnę, że pod koniec drugiej dekady grudnia, a najbardziej na początku trzeciej dekady stycznia, aż do połowy lutego występujące na przełomie 2003/2004 roku niskie temperatury w różnych rejonach Polski, od ponad - 20 0C, a przy gruncie do - 28 0C w nocy do dodatnich temperatur w dzień, pod koniec lutego spowodowały duże uszkodzenia w uprawach sadowniczych. Można było wówczas zauważyć na drzewach owocowych, krzewach i plantacjach truskawek objawy silnego przemarznięcia pędów, konarów i pąków kwiatowych.
Nadmienię, że w 2001 roku, podobnie jak i w 2000 roku pod koniec drugiej i na początku trzeciej dekady maja wystąpiły minimalne temperatury od - 1 0C do - 5 0C, bardzo wówczas zaniepokoiły sadowników.
Przypominam, że kwiaty i zawiązki owocowe marzną w tym czasie przy temperaturze około - 1,5 0C. Przymrozki, które wówczas wystąpiły były spowodowane przymrozkami napływowymi zimnych mas powietrza nad określony teren, tzw. przymrozki adwekcyjne. Sadownik sam obserwując warunki pogodowe może określić, czy one wystąpią, a świadczą o tym, wzrost ciśnienia atmosferycznego, silne północne wiatry, zmniejszające się zachmurzenie a polepszająca widoczność powietrza, by w jakiś tam sposób przygotować się do ochrony przed przymrozkiem. W truskawkach np. można zastosować włókninę, która działa tym skuteczniej im mniejsze przewodnictwo cieplne ma materiał z którego jest wykonana. Natomiast w sadach można zastosować zraszanie wykorzystując różne sposoby. Przy takim sposobie można uzyskać pozytywny efekt nawet do - 5 0C. Informuję, że u czereśni i wiśni wystarczy około 20-30%, u śliw około 10%, a u jabłoni i grusz wystarczy 3-5 % kwiatów przekształconych w owoce by plon był pełny. Jeżeli powtórzyłaby się taka sytuacja z niskimi temperaturami w maju i w tym 2005 roku to wówczas należy roślinom pomóc poprzez: nawadnianie sadów i plantacji tam, gdzie będzie to możliwe.
Konieczne jest także opryskiwanie roślin po szkodach przymrozkowych stosując wielokrotne 0,5% wodny roztwór mocznika (gdy przyrosty jednoroczne osiągną długość powyżej 15 cm), dodając do tego roztworu wieloskładnikowy nawóz dolistny np. Mikrovit 2 lub 3 oraz Tytanit (aktywizator procesów biochemicznych w roślinie i zawiązkach). Dalej prowadzimy dokarmianie sadu czy plantacji tak jak w uprawach, gdzie nie wystąpiły przymrozki. W okresie kwitnienia stosujemy w 2-3 powtórzeniach bor np. Bormax lub Borvit bądź Bortrac. Następnie stosujemy po 4-6 tygodniach od zakończenia kwitnienia np. Wapnovit bądź Plonochron wapniowy lub Stopit bądź Chrońplon wapniowy dostarczając owocom i roślinie wapń. Zalecam nie tylko w sadach, gdzie wystąpiły przymrozki, ale we wszystkich uprawach sadowniczych stosowanie Alkalinu potasowego z krzemem i borem bądź Alkalinu potasowego z krzemem lub Plonochronu zasadowego i potasowego bądź Chrońplonu K z C0 2 , który nie tylko dostarcza pierwiastek potasu roślinie, ale jest regulatorem bilansu wodnego w roślinie i owocach. Ponadto wysokie pH nawozu ogranicza rozwój patogenów chorobotwórczych na owocach i roślinie (są to dolistne nawozy typu „u”, które utrudniają rozwój patogenów chorobotwórczych). Następnie należy zastosować nawozy fosforowo-potasowe np. Alkaliny PK lub Chrońplon KP oraz pierwiastek fosfor stosując np. Fostar lub Plonochron fosforowy bądź Fos-Calvit lub Seniphos które wraz z wapniem bardzo poprawiają jakość konsumpcyjną i handlową owoców. Należy również pamiętać o zastosowaniu magnezu, który wchodzi w skład zielonych ciałek roślin stosując np. Mikrokomplex lub Plonochron magnezowy względnie Siarczan magnezu jednowodny bądź Hydromag. Pamiętajmy także w późniejszym okresie o dokarmianiu roślin sadowniczych po zbiorach owoców, ponieważ w tym czasie muszą być również dokarmione pąki kwiatowe, które się tworzą po zbiorach owoców wczesnych odmian lub w trakcie dojrzewania odmian późnych.
Uwaga –
Dr Bogdan Z. Jarociński
MODR Warszawa,
Oddział w Radomiu
Bogdan Jarociński MODR w Warszawie, Oddział w Radomiu
Znaczenie odczynu gleby oraz dokładność pobierania prób gleby do analiz chemicznych Spośród wielu czynników wpływających na wzrost i plonowanie wiśni i czereśni kwasowość gleb wymienia się jako jeden z najważniejszych. Około 60% gleb Polski użytkowanych rolniczo i ogrodniczo ma odczyn kwaśny lub bardzo kwaśny.
Wiśnie i czereśnie uprawiane na glebach kwaśnych mają gorsze warunki wzrostu i rozwoju. Związane jest to z ich niekorzystnymi właściwościami fizycznymi, chemicznymi i biologicznymi, z niedoborem oraz nadmiarem wielu składników pokarmowych, a nawet z toksycznym oddziaływaniem na uprawiane rośliny.
W kwaśnych glebach stwierdza się wysoką koncentrację wodoru, który dla roślin nie jest szkodliwy. O ewentualnym ujemnym oddziaływaniu dużych stężeń wodoru w glebie na wzrost roślin można mówić, gdy jej pH wynosi poniżej 3,0; czego w praktyce nie spotyka się.
Wodór znajdujący się w roztworze glebowym charakteryzuje się dużą energią wchodzenia do kompleksu sorpcyjnego gleb, a tym samym wypierania jonów wapnia i magnezu, które następnie wymywane są do głębszych warstw. W dalszej kolejności obserwuje się rozpadanie gruzełków glebowych, próchnica w małym nasyceniu wapniem zmienia się na próchnicę kwaśną, a więc gorszą. W glebie o dużym stężeniu wodoru rozwój korzeni drzew jest mocno osłabiony.
W glebach kwaśnych o pH poniżej 5,5 wzrasta zawartość ruchliwych form glinu i manganu w porównaniu z odczynem obojętnym (pH 6,6-7,2). Jest to spowodowane uwalnianiem glinu wchodzącego w skład siarki krystalicznej wtórnych minerałów ilastych do roztworu glebowego oraz redukcją manganu czterowartościowego do dwuwartościowego.
Toksyczne działanie glinu obserwuje się przede wszystkim na korzeniach roślin. Ich wzrost jest zahamowany, są zgrubiałe, barwy brunatnej, o małej liczbie korzeni drobnych. Ma to swoje odbicie w transporcie wody i soli mineralnych z roztworu glebowego do części nadziemnych roślin. Ponadto korzenie roślin są bardziej podatne na zakażenia, szczególnie patogenami. Duża koncentracja glinu w roztworze glebowym hamuje pobieranie oraz transport wapnia i magnezu.
Mangan jest ważnym składnikiem pokarmowym dla roślin. Zaliczany jest do grupy mikroelementów, które odgrywają kluczową rolę w ich wzroście i plonowaniu. Niemniej jednak na kwaśnych glebach ilości manganu przyswajalnego dla roślin są nadmierne, nawet mogą działać toksycznie. Toksyczne działanie manganu, inaczej niż glinu, obserwuje się przede wszystkim na częściach nadziemnych roślin. Młode liście zwijają się, a na starszych występuje centkowana chloroza. Ponadto wysoka zawartość manganu w częściach nadziemnych roślin utrudnia pobieranie wapnia i magnezu.
W miarę zakwaszania gleb pobieranie składników pokarmowych przez rośliny ulega zakłóceniu. Zmniejsza się przyswajalność fosforu, magnezu, wapnia, molibdenu. Powstają w wodzie nierozpuszczalne fosforany glinu, żelaza oraz molibdeniany glinu i żelaza.
Wapń i magnez są wymywane do głębszych warstw, a pobieranie tych jonów przez rośliny jest utrudnione przez dużą koncentrację glinu. Należy jeszcze dodać, że rośliny rosnące na glebach kwaśnych zawierają znaczne ilości metali ciężkich i siarczanów.
W zaleceniach nawozowych dla poszczególnych gatunków roślin podaje się optymalny zakres pH. Dla drzew pestkowych odczyn ten mieści się w granicach od 6,6 do 7,2 pH, czyli obejmuje gleby obojętne. Oznacza to, że gleby kwaśne i bardzo kwaśne należy systematycznie wapnować.
Gleby o odczynie zasadowym bądź przewapnowane charakteryzują się również wieloma niekorzystnymi właściwościami. W tych glebach uwstecznia się (staje się mniej przyswajalny dla roślin) fosfor, przechodząc w fosforany trójwapniowe [Ca 3 (PO 4 ) 2 ], nierozpuszczalne w wodzie. Uwstecznia się również magnez oraz mikroelementy: Fe, Mn, Cu, Zn, B. Molibden zaś jest pobierany w zakresie optymalnym.
Uwstecznianie wymienionych mikroelementów jest szczególnie ważne w nasadzeniach wieloletnich, w sadach. W takim przypadku najlepszym rozwiązaniem jest stosowanie chelatów mikroelementowych dolistnie np. Chelat żelaza - Mikrovit Fe lub Chelat żelaza forte, Chelat manganu - Mikrovit Mn lub Chelat manganu forte, Chelat miedzi - Mikrovit Cu, Chelat cynku - Mikrovit Zn lub Chelat cynku forte, Cynkobor, Borvit lub Bormax. Natomiast fosfor dolistnie należy dostarczać stosując np. Fostar lub Seniphos bądź Plonochron fosforowy lub nawózy fosforowo-potasowe np. Alkaliny PK, bądź Alkalin potasowy lub Fos-Calvit (fosforowo-wapniowy). Także wapniowe np. Stopit, Wapnovit czy Plonochron wapniowy. Magnez zaś należy dolistnie dostarczać roślinom stosując np. siarczan magnezu jednowodny lub Mikrokomplex lub Hydromag.
Zmiana odczynu gleb zasadowych na obojętny czy lekko kwaśny jest bardzo trudna.
Zakwaszanie gleb odbywa się różnymi drogami .
Przede wszystkim polega na wymywaniu zasad (wapnia, magnezu i potasu) w głąb profilu glebowego, a ich miejsce zajmuje wodór, następnie glin i mangan. Ubytek tych jonów z warstwy ornej gleb potęgowany jest gazowymi zanieczyszczeniami powietrza atmosferycznego, takimi jak dwutlenek siarki, tlenek azotu, tlenek węgla oraz amoniak, które pochodzą z różnych gałęzi przemysłu, ze spalania węgla i pochodnych ropy naftowej, jak również z rolnictwa.
Każdego roku wraz z plonami roślin uprawnych (znacznie mniej z owocami roślin sadowniczych) wywozi się z pola bardzo dużo składników mineralnych, w tym wapnia, magnezu, potasu. Gdy dawki nawozów alkalizujących środowisko są niskie, wówczas zakwaszenie gleb potęguje się. Stosowanie niektórych nawozów, w tym szczególnie siarczanu amonu oraz nawozów potasowych, powoduje również zakwaszenie gleb. Ponadto amoniak uchodzący w znacznych ilościach z gleby do atmosfery łączy się szybko z kwasami, tworząc aerosol siarczanu amonu lub azotanu amonu i z opadami dostaje się do gleb, powodując ich dodatkowe zakwaszenie. Wielu sadowników nadal błędnie interpretuje zasady pobierania prób glebowych do analiz chemicznych na określenie pH, materii organicznej i zawartości makro i mikroelementów w glebie. Autor informuje, iż ocenę gleby pod względem jej przydatności dla różnych roślin sadowniczych przeprowadza się praktycznie na podstawie odkrywek glebowych. Natomiast próbki gleby z sadów już rosnących pobierać można (ale nie koniecznie) jednocześnie z próbkami liści jeżeli zachodzi taka potrzeba od 15 lipca do 15 sierpnia (a w młodych sadach do końca sierpnia). Analizy gleby są niezastąpione przy określaniu potrzeb nawożenia przed założeniem sadu jak i potrzeb już rosnącego sadu (bądź plantacji roślin jagodowych). Należy próby gleby pobierać do analiz chemicznych co 3-4 lata. Częstsze są konieczne tylko wówczas, gdy występują jakieś niepokojące objawy bądź gdy wyniki przeprowadzonych analiz budzą wątpliwości co do sposobu i dokładności pobrania prób gleby do analiz chemicznych. Zaznaczam, że każda próba zbiorcza reprezentuje określoną kwaterę sadu, plantację, warstwę gleby, pozycję w sadzie (pas herbicydowy, murawę lub czarny ugór) bądź na plantacji roślin jagodowych i składa się z 15-20 małych próbek pobranych z różnych miejsc za pomocą laski glebowej. Im więcej jest małych próbek z jednostki powierzchni tym próba zbiorcza, np. z poziomu próchnicznego jest bardziej wiarygodna. Pobieramy próbę gleby z trzech poziomów profilu glebowego (próchnicznego, wymycia i wmycia składników pokarmowych) do oddzielnych pojemników, np. wiader i dopiero dobrze wymieszane 20 i więcej próbek gleby z każdego poziomu oddzielnie daje średnią próbę z tego poziomu. Z dobrze wymieszanej ziemi pobieramy około ½ kg próby w kartonik lub woreczek foliowy oznaczając jaki to poziom gleby, nr próby, gatunek drzew lub krzewów, odmiana(y), wiek, podkładka itd. Wszystkie próby, które nie są pobrane w w/w sposób nie są próbami wiarygodnymi dla danej kwatery sadu (bądź plantacji) i mogą przynieść więcej szkody niż pożytku rolnikowi, sadownikowi. Pobranie prób gleby tylko z trzech poziomów pozwala na uzyskanie dokładniejszych danych na temat zasobności gleby w składniki mineralne.Korzenie roślin sadowniczych głównie gromadzą się na głębokości drugiego i trzeciego poziomu profilu glebowego i głębiej, a więc tam gdzie wypłukiwane i wymywane są takie pierwiastki jak np. N, Mg, Ca, K, B tak ważne dla prawidłowego wzrostu i plonowania roślin sadowniczych.
Nawożenie a zasobność gleb w składniki mineralne
Wzrost jakości w produkcji owoców roślin sadowniczych wymaga jednak ciągłego doskonalenia sposobów i metod fachowego doradztwa nawozowego. Tylko w wypadku poznania odczynu gleby (pH), zawartości materii organicznej oraz zasobności gleby w makro i mikroelementy, a także poznanie przemian tych składników w glebie, a następnie pobierania ich przez rośliny i transportu do części nadziemnych, możemy w miarę precyzyjnie określić zalecenia nawozowe.
Po transformacji gospodarczej w Polsce coraz więcej konsumentów poszukuje owoców nie tylko jabłek wysokiej jakości i nie ma wątpliwości, że wymagania te będą wzrastały w miarę upływu lat. Już z polskimi jabłkami konkurują jabłka i inne owoce nie tylko z Europy Zachodniej, a nawet z Ameryki Południowej.
Coraz więcej sadowników zdaje sobie sprawę, że wyprodukowanie jabłek wysokiej jakości bez możliwości długiego ich przechowywania nie wystarczy. Jednak nie zawsze to się udaje, gdyż nie wszystkie owoce nadają się w jednakowej mierze do długiego przechowywania ze względu na niewłaściwą ich produkcję
By temu sprostać doradztwo technologiczne musi szeroko upowszechniać wśród sadowników (rolników) metodę kontrolowanego (racjonalnego) nawożenia w celu uzyskania zarówno wysokich jakościowo plonów jak również owoców o wysokich walorach smakowych i dietetycznych.
Kontrolowane (racjonalne) nawożenie oznacza nawożenie według potrzeb wynikających z zasobności gleby i stanu odżywienia roślin.
Większość sadów i plantacji roślin jagodowych nawożona jest w ciemno. Takie nawożenie wcześniej czy później prowadzi do sytuacji skrajnych, a więc występowania objawów deficytu bądź co gorsze do nadmiaru niektórych składników. Efektem tego jest pogorszenie się jakości owoców, spadek plonów, wzrost kosztów produkcji i degradacja środowiska naturalnego.
Aktualny zestaw różnych nawozów do nawożenia doglebowego i pozakorzeniowego dolistnego dokarmiania zaspakaja podstawowe potrzeby rynku krajowego. W sadach i na plantacjach roślin jagodowych, gdzie od lat stosowano wysokie dawki nawozów N, P, K, następowało obniżenie jakości owoców i zwiększenie ich podatności na choroby przechowalnicze, podwyższenie kosztów produkcji i zatruwanie środowiska naturalnego. Większość polskich gleb (ponad 60%) wykazuje odczyn kwaśny (pH 4,6-5,5) i bardzo kwaśny (pH < 4,5). Gleby najbardziej przydatne do produkcji sadowniczej w co najmniej 30% należą do podanych wyżej grup stanu zakwaszenia i przed nasadzeniem powinny być zwapnowane.
Dla przykładu, wyniki krajowych badań nad wymywaniem wapna wskazują, że na przeważającym obszarze gleb Polski wymywane jest rocznie 100-200 kg CaO /ha.
Przy wysokich dawkach doglebowych nawozów azotowych, drzewa owocowe pobierają zaledwie 15-25% N, a pozostała część tego składnika jest wypłukiwana, w głębsze warstwy gleby i wód gruntowych, co z kolei powoduje zatruwanie środowiska naturalnego. Straty azotu stosowanego w nawożeniu doglebowym są duże, dlatego azot (N) jest pierwiastkiem, który musi być stosowany co roku, najlepiej w małych dawkach, w tych fazach rozwojowych roślin, w których zostanie stosunkowo szybko pobrany i dobrze wykorzystany. Natomiast pod wpływem nadmiernego nawożenia potasowego dochodzi do zakłócenia pobierania wapnia przez rośliny, co objawia się występowaniem na owocach gorzkiej plamistości podskórnej jabłek. By temu zapobiec należy już w 4-6 tygodni po kwitnieniu rozpocząć dokarmianie drzew jabłoni wapniem stosując w zależności od wrażliwości odmian na choroby fizjologiczne np. Wapnovit lub Stopit bądź Plonochron wapniowy lub Fos-Calvit bądź Seniphos i inne w 7-10 powtórzeniach Przenawożenie potasem jest bardzo niebezpieczne dla sadów i plantacji roślin jagodowych, gdyż stymuluje występowanie niedoboru magnezu, boru i wapnia.
Zbyt wysokie nawożenie potasem prowadzi do występowania charakterystycznych objawów na liściach braku magnezu, a owoce są kwaśne. Potas jest silnym antagonistycznym pierwiastkiem w stosunku do magnezu i dlatego blokuje zarówno pobieranie magnezu, jak i jego przemieszczanie się w roślinie.
Fosfor w organizmie roślinnym pełni rolę bardziej uniwersalnej niż inne składniki. Stanowi on nie tylko niezbędny składnik szeregu związków organicznych, wielu enzymów, ale za pośrednictwem wysokoenergetycznych związków fosforanowych typu ADP bądź ATP staje się głównym przenośnikiem i akumulatorem energii w procesach biochemicznych. Dzięki tym związkom energia wyzwalana w procesach egzoenergetycznych nie ulega całkowitemu rozproszeniu, lecz w znacznej ilości zostaje przechowana i może być zużyta w procesach endoenergetycznych. Nadmiar fosforu nie jest bezpośrednio szkodliwy dla roślin, jednak nadmierne doglebowe nawożenie niezależnie od odczynu gleby (pH) znacznie utrudnia pobieranie potasu, żelaza, cynku, miedzi. Niedobór fosforu z kolei hamuje fosforylację, a tym samym tworzenie się fosfatydów, kwasów nukleinowych i białek, w wyniku czego następuje zahamowanie wzrostu i zaburzenie w przemianie materii. Skutki głodu fosforowego występują na glebach ubogich, kwaśnych, nie wapnowanych, nawożonych niskimi dawkami fosforu i w przypadku jednostronnego nawożenia azotem. By temu zapobiec już po zakończeniu kwitnienia drzew owocowych należy dolistnie dokarmiać drzewa, krzewy fosforem stosując np. Fostar lub Plonochron fosforowy bądź Alkalin PK lub Fos-Calvit bądź Seniphos i inne.
Jednym z najważniejszych zadań w dobie dzisiejszej , które stoi przed sadownikiem, rolnikiem jest przeciwdziałanie zakwaszeniu gleb poprzez stosowanie wapna na podstawie otrzymanych zaleceń nawozowych ze stacji chemiczno-rolniczej z pobranych prób glebowych.
Wapń jest składnikiem pokarmowym i przy jego niedoborze następuje słaby wzrost systemu korzeniowego, plon owoców jak i jego jakość jest niższa.
Brak wapnia łączy się z zakwaszeniem gleby. Występują wówczas łącznie objawy niedoboru wapnia i magnezu oraz nadmiaru glinu i manganu.
W kontekście zakwaszenia gleb oraz toksyczności glinu bardzo ważne jest umiejętne stosowanie nawożenia azotowego. Należy podkreślić, że od odczynu gleby zależy pobieranie z gleby wszelkich składników pokarmowych przez korzenie roślin i ma wpływ na prawidłowy wzrost, rozwój i plonowanie roślin uprawnych.
Analizy gleby są niezastąpione przy określaniu potrzeb nawożenia przed założeniem sadu czy plantacji roślin jagodowych. Określenie odczynu gleby, materii organicznej i jej zasobności w makro i mikroelementy w tym czasie umożliwia wprowadzenie (w razie potrzeby) wapna bądź nie przemieszczającego się w glebie fosforu oraz potasu (na glebach cięższych), do głębszych warstw gleby, co jest bardzo trudne bądź wręcz niemożliwe w sadzie czy na plantacji już założonej.
Ze względu na głębokie ukorzenianie się drzew, krzewów i roślin jagodowych, próby gleby koniecznie powinny być pobierane z trzech poziomów profilu glebowego: próchnicznego, wymycia i wmycia składników pokarmowych. Ten sposób pobierania prób gleby do analiz chemicznych z trzech poziomów jest nie tylko wskazany ale bardzo konieczny i nie tylko z pól przeznaczonych pod założenie upraw sadowniczych ale, także i z sadów oraz plantacji już istniejących. Umożliwi to uzyskanie dokładniejszych danych na temat zasobności gleby. Wszystkie próby, które nie są pobrane z trzech poziomów nie są próbami wiarygodnymi dla danego sadu, pola bądź plantacji i mogą przynieść więcej szkody niż pożytku rolnikowi, sadownikowi. Musimy zwracać również uwagę na to co się dzieje pod powierzchnią gleby, w strefie korzeni, a nie tylko nad powierzchnią gleby w części nadziemnej.
Pobieranie zaś gleby z poziomu od 0 do 20 cm i od 20 do 40 cm, można przyjąć za głębokości umowne (A. Sadowski, 1996).
Należy podkreślić, że drzewa owocowe nie należą do „żarłoków” zużywają one parokrotnie mniej składników mineralnych niż np. zboża, buraki cukrowe, ziemniaki oraz szereg warzyw.
Podstawowym źródłem składników mineralnych jest gleba, a nawożenie powinno tylko uzupełniać te składniki, które w glebie znajdują się w niedostatecznej ilości. Określając niezbędne dawki nawozów trzeba uwzględnić współczynnik ich wykorzystania. Część składników dostarczanych z nawozami może ulec trwałemu związaniu w glebie, wymyciu, przemieszczeniu bądź ulotnieniu.
Należy także uwzględnić ocenę wizualną przy określaniu stanu odżywienia roślin makro i mikroelementami, ponieważ chorobowe objawy niedoborowe na liściach są dość charakterystyczne i występują na tyle wcześnie, że można na ich podstawie podjąć w porę skuteczną interwencję.
W nawożeniu wszystkich gatunków roślin obowiązuje prawo minimum opracowane przez Justusa von Liebiga mówiące, że podstawowe parametry plonu, jego wielkości i jakości, uwarunkowane są czynnikiem występującym w minimum.
Jeśli więc obok wysokiej dostępności dla roślin w środowisku glebowym większości składników mineralnych jeden występuje w ilościach niedoborowych, to właśnie on powodował będzie niski ilościowo plon bądź jego kiepską jakość.
W szczególności wielofunkcyjny jest wpływ niedoborów mikroelementów na wzrost i rozwój roślin. Gdy np. zaobserwujemy objawy niedoborowe na liściach, pędach, pniach, owocach to możemy temu zapobiec poprzez nawożenie pozakorzeniowe (dokarmianie dolistne) stosując nawozy makro i mikroelementowe jedno i wieloskładnikowe. Zaletą dokarmiania dolistnego jest możliwość szybkiego i oszczędnego dostarczania składników mineralnych roślinom w okresie wegetacji.
Wczesne (np. analizy zawiązków owocowych czy owoców) wykonanie na miesiąc przed ich zbiorem umożliwia wykrycie nieprawidłowości odżywiania i korektę nawożenia. Według publikacji K. Morano, dojrzałe jabłka powinny w czasie ich zbioru zawierać odpowiednią ilość składników mineralnych na 100g świeżej masy. O długości okresu przechowywania np. jabłek decyduje ich skład chemiczny w makro i mikroelementy w chwili zbioru owoców. Obserwując przez ostatnie kilkanaście lat sady i plantacje roślin jagodowych widać, że z roku na rok coraz więcej występuje objawów niedoborowych makro i mikroelementowych na blaszkach liściowych i owocach. A gdy pojawią się objawy niedoborowe na blaszkach liściowych, owocach to jest już stan chorobowy roślin. Kilkaset badań chemicznych prób glebowych (autor) w uprawach sadowniczych i z pól przeznaczonych pod uprawy sadownicze, potwierdziły, że im głębiej w profil glebowy tym wzrasta ilość niedoborowych pierwiastków makro i mikroelementowych. Badania chemiczne pobranych prób glebowych, które wykazały bardzo niską zasobność w makro i mikroelementy utwierdziły, iż nie można oczekiwać dużych efektów w plonach, jeżeli gleba jest bardzo uboga w składniki pokarmowe.
Dlatego jest uzasadnione stosowanie nawożenia pozakorzeniowego, dokarmiania dolistnego jako uzupełnienie nawożenia doglebowego w nawożeniu makroelementami i nawożenia podstawowego w dokarmianiu dolistnym mikroelementami.
Bogdan Jarociński MODR w Warszawie, Oddział w Radomiu