czwartek, 15 wrzesień 2016 08:38

Maliszewski po proteście: Będziemy pilnie śledzić czy rusza pomoc dla sadowników

Napisane przez
Oceń ten artykuł
(1 głos)
Uważam, że gdyby nie poniedziałkowy protest nasza sytuacja nie uległaby zmianie. Widać wyraźnie, że poszczególne resorty nic nie robiły w ostatnich miesiącach w kwestii zapobieżenia przewidywanego przez nas kryzysu – mówi serwisowi www.sadyogrody.pl Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP, poseł (PSL).

Jak mówił, protest wykazał, ze problem niskich cen rzeczywiście istnieje. Szczególnie widać to było na twarzach młodych ludzi, którzy niedawno przejęli gospodarstwa i chyba oni najbardziej martwią się o swój los.

- Mam nadzieję, że wreszcie coś drgnie. Szkoda, że w wielu miejscach, gdzie składaliśmy postulaty nikt nie chciał z nami rozmawiać. Szkoda też, ze Minister Rolnictwa nie wyszedł do protestujących i nie miał czasu na rozmowę z nami – przyznał.

Jak zapowiada, w najbliższych dniach będziemy pilnie śledzić czy pomoc rusza. - Jeśli nie będziemy widzieli poprawy w podejściu do naszych problemów, to nie wykluczamy powrotu do Warszawy. Nie wykluczamy tez protestów pod zakładami przetwórczymi – podsumował Maliszewski.  

Źródło:www.sadyogrody.pl

Czytany 8112 razy Ostatnio zmieniany czwartek, 15 wrzesień 2016 08:40

Informator

Wiedza sadownicza

  • 1
  • 2

Reklama