środa, 16 grudzień 2015 11:08

Maliszewski: Polskie sadownictwo musi wyróżniać się innowacyjnością

Napisane przez
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
To nie zamykanie granic i protekcjonizm są szansą dla polskiego rolnictwa, a wręcz przeciwnie. Otwieranie się świata jest szansą dla rolnictwa, szczególnie dla ogrodnictwa i sadownictwa - mówił Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP, poseł na targach Hort Technika Kielce 2015.

Jesteśmy trzecim producentem jabłek na świecie, a w niektórych gatunkach bezwzględnym liderem jeśli chodzi o światową produkcję. Powinniśmy dbać o to, żeby świat się otwierał na nasze produkty, bo dotychczas wygrywaliśmy konkurencję z innymi krajami - dodał.

Mirosław Maliszewski jest zdania, że z rosyjskim embargiem poradziliśmy sobie dobrze - zwłaszcza w drugiej części poprzedniego sezonu. - Jest nadzieja, że w tym roku również sobie poradzimy. Miałem spotkanie w ambasadzie rosyjskiej i mogę stwierdzić, że jest taki moment w relacjach Unia Europejska-Rosja, że już dzisiaj politycy z obu stron zastanawiają się kto pierwszy ma wykonać krok do tyłu w celu normalizacji stosunków. Bardzo zależy nam na ociepleniu stosunków z Rosją i realizacji handlu - podkreślił Maliszewski. 

Jak dodał, na świecie handluje i doprowadza do wymiany handlowej ten kto ma produkt wyższy jakościowo. - Musimy wygrywać międzynarodową konkurencję także jakością. W tym momencie wygrywamy międzynarodową konkurencję dlatego, że mamy zdecydowanie niższe ceny sprzedaży. Zakładając, że wszyscy mają takie same parametry jakościowe to sprzedaje ten, który sprzedaje tanio. To właśnie dzięki temu dzisiaj przede wszystkim wygrywamy, ponieważ z jakością bywa różnie. Wygrywamy dlatego też, że mamy niższe koszty produkcji. Jednak podstawowym kosztem produkcji, który wyróżnia nas są niskie koszty pracy. Jeśli do tego podniesiemy jakość owoców to będziemy mogli sprzedawać owoce na całym świecie - apelował. 

Jak mówił Maliszewski, kolejną gamą produktów, które wygrywają rywalizację międzynarodową są produkty innowacyjne, nowatorskie. - Takie, które potrafią się przez standardy rynkowe przebić. Za takie produkty można uzyskać bardzo atrakcyjne ceny. W krajach Europy Zachodniej osiągnięto pewien pułap produkcji, wysoki pułap kosztów, a tamtejsi sadownicy wiedzą, że nie wygrają z nami konkurencji pod względem ceny. Tamci producenci wygrywają ze względu na jakość i innowacyjność - skomentował. 

- Innowacją może być inny sposób podania, opakowania, ale także innowacją może być skuteczna kampania reklamowa, która wskazuje na to, że ten konkretny produkt jest lepszy od tego konkurencyjnego - mówił Mirosław Maliszewski. 

Jego zdaniem, jeśli spełnimy tych kilka parametrów, będziemy nadal inwestowali w swoje gospodarstwa, pozostaniemy konkurencyjni na rynku światowym, to będziemy mieli szansę wygrać rywalizację, przezwyciężając bariery i otwierając rynki.  

Cała branża idzie w kierunku Azji. - Widzimy, że w tym kraju jest największy wzrost gospodarczy, najbardziej poprawia się sytuacja przeciętnego mieszkańca która powoduje, że konsument ma coraz więcej pieniędzy i sięga po inne produkty niż dotychczas. Nie tylko po ryż, chleb czy ziemniaki ale również po jabłka. Dzisiaj kraje nie zamykają się i nie budują bariery na swoich granicach tylko zaczynają negocjować z Unią Europejską czy poszczególnymi krajami warunki otwarcia swoich rynków - podsumował prezes Związku Sadowników RP. 

Czytaj więcej: http://www.sadyogrody.pl/handel_i_dystrybucja/106/maliszewski_polskie_sadownictwo_musi_wyrozniac_sie_innowacyjnoscia,3850.html

Czytany 9250 razy Ostatnio zmieniany środa, 16 grudzień 2015 11:12

Informator

Wiedza sadownicza

  • 1
  • 2

Reklama