środa, 16 grudzień 2015 10:57

Mobilne tłocznie soków - jak to działa i ile kosztuje?

Napisane przez
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Opłacalność tłoczenia soków NFC jest na tyle duża, że w regionach sadowniczych jest tłoczno od tłoczni. Mają one jednak pewną wadę - trzeba do nich dojechać. Tworzy to niszę rynkową dla nowego w Polsce biznesu - tłoczni mobilnych.

  Tłocznia mobilna to po prostu tłocznia na przyczepie. Zestaw urządzeń na mobilnej platformie tworzy kompletną linię - od mycia owoców, przez rozdrabnianie, prasowanie, pasteryzację po rozlew do opakowań bag-in-box lub butelek. Można ich użyć w dowolnym miejscu z dostępem do czystej wody z wodociągu, trójfazowego łącza elektrycznego oraz, oczywiście, owoców i/lub warzyw. Sadownik nie musi organizować transportu, poświęcać swojego czasu i pieniędzy by dowieźć owoce do tłoczni, a za tłoczenie płaci tyle samo, ile bierze tłocznia stacjonarna.

Mobilne tłocznie soków można w Polsce kupić m.in. za pośrednictwem przedstawicielstw producentów tych urządzeń. Na tym rynku dominują dwie firmy Voran (Austria), której przedstawicielem jest firma Destiller - Technika destylacyjna z Pruszkowa k. Warszawy i Kreuzmayr (Niemcy), reprezentowana przez Dar Ogrodu z Brudzewa (pow. sieradzki). Destiller jest jedynie sprzedawcą urządzeń, natomiast Dar Ogrodu to firma, która jako pierwsza rozpoczęła w Polsce usługowe tłoczenie soku przy użyciu tłoczni mobilnej.

Jak to działa?

Mobilna tłocznia soków firmy Voran o wydajności tłoczenia 700 kg owoców na godzinę umieszczona na dwuosiowej przyczepie (dług. 6 m, szer. 2 m, waga 2,9 tony) kosztuje ok. 90 tys. euro. Kiedy przyjeżdża do sadownika na podwórko, po podłączeniu do prądu i wody jest gotowa do pracy. Owoce trafiają do podajnika za pomocą taśmociągu łopatkowego, po czym są dwukrotnie myte w wannie i w prysznicu. Myjka jest zintegrowana z młynkiem rozdrabniającym - noże młynka są wymienne, ponieważ każdy rodzaj owocu i każda jego odmiana wymaga odpowiednich noży. Właściwe rozdrobnienie owocu ma ogromne znaczenie dla produkcji soku, bo nie uzyska się soku z miazgi ani ze zbyt dużych kawałków.
Pulpa owocowa trafia na prasę taśmową - pomiędzy napięty pas a walce ze stali nierdzewnej, gdzie następuje prasowanie pulpy i wyciskanie soku. Sok grawitacyjnie spływa do wanny, gdzie odbywa się wstępne filtrowanie, którego celem jest oczyszczenie soku z pozostałych drobin owoców. Zadanie to wykonują filtry szczelinowe, których szczeliny mają ok. 2 mikronów. Z filtrów sok spływa do kolejnej wanny wyposażonej w pompę, skąd trafia do zbiornika buforowego. Z tego zbiornika sok jest pobierany przez pasteryzator. Powszechnie stosowane są pasteryzatory rurowe, składające z podwójnych rurek. Do rurki wewnętrznej wprowadzany jest sok, który nagrzewa się od gorącej wody, która płynie w zewnętrznej rurce w przeciwnym kierunku niż sok. W końcowym etapie sok gromadzony jest w punkcie, gdzie znajduje się czujnik temperatury. Pasteryzator podgrzewa sok do temperatury ok. 800C - gdy temperatura jest już odpowiednia, sok jest podawany do nalewarki i nalewany do opakowań bag-in-box lub do butelek.

Ile można zarobić?

Za wyprodukowanie u klienta z jego owoców i/lub warzyw 5 litrów soku właściciel tłoczni bierze 7 zł (3 ltr. - 5 zł), aczkolwiek cena tłoczenia uzależniona jest od ilości surowca i miejsca jego przetwarzania. Do zrobienia 5 litrów soku potrzebne jest 8 kg jabłek - jeśli wydajność tłoczni wynosi 700 kg na godzinę, to w ciągu godziny z tłoczni wychodzi 87 pięciolitrowych bag-in-box’ów, za które klient zapłaci ok. 600 zł.

Im większa wydajność tłoczni, tym większa jej opłacalność - pod warunkiem oczywiście, że ma się odpowiednią ilość zleceń. Niestety, wraz ze wzrostem wydajności wzrasta cena urządzeń. Możliwe jest jednak wyciśnięcie 6 tys. litrów w jeden dzień - taki wynik osiągnęła firma Dar Ogrodu w Zagórzycach Dworskich przerabiając ponad 8 ton jabłek. Daje to 1200 pięciolitrowych bag-in-box’ów, czyli przychód w wys. 8400 zł.

Trudno oczywiście powiedzieć, ile z tego zostaje w kieszeni właściciela tłoczni - zysk zależy przecież od takich względnych, jak odległość od klienta, ilość ostateczna przetworzonych owoców (warzyw), zatrudnienie pracownika/samozatrudnienie, zakup tłoczni za kredyt/leasing/gotówkę, a nawet sposobu rozliczania podatku VAT.

Jakie przepisy prawa dotyczą mobilnych tłoczni soków?

Mobilne tłoczenie soków to przetwarzanie produktów pochodzenia roślinnego oraz sprzedaż żywności - w efekcie tłoczenia powstaje przecież produkt, za który zleceniodawca płaci. Działalność ta podlega więc przepisom dot. tzw “handlu obwoźnego” żywnością (mobilność), oraz przetwarzania produktów pochodzenia roślinnego w celu sprzedaży. Źródłem prawa są w tym przypadku rozporządzenia Wspólnot Europejskich nr 852/2004 i 853/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie higieny środków spożywczych i podrzędna wobec nich krajowa ustawa o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Dla żywności pochodzenia roślinnego mają zastosowanie tylko ogólne przepisy rozporządzenia nr 852/2004, nie ma tutaj szczególnych wymagań higienicznych.

Działalność związaną z przetwórstwem owoców można prowadzić po uzyskaniu wpisu do rejestru zakładów oraz zatwierdzenia wydanego w drodze decyzji przez organ Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Natomiast tzw. ˝handel obwoźny˝, w przepisach rozporządzenia nr 852/2004 jest określany jako ˝wprowadzanie do obrotu żywności z pomieszczeń ruchomych i tymczasowych takich jak namioty, stragany, ruchome punkty sprzedaży oraz automaty uliczne˝. Obowiązujące przepisy nie precyzują szczegółowo kwestii dotyczących konstrukcji i wyposażenia tych pomieszczeń oraz środków transportu warunkujących możliwość ich wykorzystania w obrocie żywnością. Środek transportu, z którego prowadzona jest sprzedaż żywności, musi być zatwierdzony przez właściwy organ Państwowej Inspekcji Sanitarnej na ogólnych zasadach dotyczących zatwierdzania i rejestracji zakładów produkcji lub obrotu żywnością. Zgodnie z przepisami pomieszczenia takich zakładów muszą być tak zaprojektowane i skonstruowane oraz utrzymywane w czystości i dobrym stanie technicznym, aby uniknąć ryzyka zanieczyszczenia żywności, w szczególności przez zwierzęta i szkodniki. Również środki transportu używane do przewozu środków spożywczych muszą być utrzymywane w czystości i w dobrym stanie technicznym i muszą być tak zaprojektowane i skonstruowane, by umożliwić właściwe czyszczenie i dezynfekcję. Wyjątek stanowią te “obiekty ruchome lub tymczasowe”, w tym samochody, które zostały dopuszczone do stosowania w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej - w Polsce muszą być wyłącznie rejestrowane.

Albert Katana

Czytaj więcej:http://www.sadyogrody.pl/logistyka_i_opakowania/107/mobilne_tlocznie_sokow_jak_to_dziala_i_ile_kosztuje,3811_1.html

Czytany 14604 razy Ostatnio zmieniany poniedziałek, 21 grudzień 2015 07:12

Informator

Wiedza sadownicza

  • 1
  • 2

Reklama