W takich krajach jak Rosja, Białoruś czy Ukraina jest klasa wyższa, która sięga po produkt premium i być może te osoby będą zainteresowane jabłkami odmian bardzo wysokiej jakości, takimi które są chętnie kupowane na całym świecie. Jednak wydaje się, że trzon eksportu będą stanowiły odmiany tradycyjne, które wytwarzamy w naszych sadach – mówi serwisowi www.sadyogrody.pl Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP, poseł (PSL).
Dodaje, że podstawowe odmiany, które produkujemy w naszych sadach to odmiany, które znajdują nabywców i są cenione w krajach Europy Wschodniej. - Pod nowe rynki zbytu przygotowywane są nowe nasadzenia i nowe odmiany. Częściowo już je mamy w produkcji ale uważam, że - jeżeli chodzi o rynek rosyjski - w perspektywie zniesienia embarga, nadal dominującą odmianą będzie Idared – twierdzi Maliszewski.
Sadownicy cały czas modernizują swoje sady, analizują wymagania całego świata. - Sadownicy się do nich dostosowują, jednak ten proces jest procesem ciągłym i nie można go zrobić pod pretekstem rosyjskiego embarga. Dzisiaj nasza oferta jest na tyle atrakcyjna, że na całym świecie są chętni do kupowania polskich jabłek – mówił prezes Związku Sadowników RP.
Więcej: http://www.sadyogrody.pl/owoce/101/szef_sadownikow_rp_idared_bedzie_nadal_dominowal_w_polskich_sadach_video,3579.html