W konferencji uczestniczyli Prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej, Marszałek Województwa Lubelskiego,Prezydent Miasta Lublina oraz Minister Inwestycji i Rozwoju RP, przedstawiciele Ambasad i Konsulatów  Białorusi Kazachstanu, Ukrainy, Armenii, Uzbekistanu oraz samorządowcy i przedstawiciele firm z tych krajów. Związek Sadowników RP reprezentował sekretarz Krzysztof Cybulak.

W większości tematyka wystąpień i panelów dyskusyjnych dotyczyła współpracy między samorządami i firmami wymienionych krajów z odpowiednikami w Polsce.

Nas jako sadowników zainteresowały dwa tematy. Pierwszy z nich to "Rozwój sadownictwa i ogrodnictwa w Ukrainie zachodniej w ramach projektów rozwojowych programu Polska Pomoc". Projekt ten omówił Krzysztof Kalita Prezes Zarządu Stowarzyszenia Integracja - Wschód. W projektach tych uczestniczy 30 przedsiębiorstw , władze samorządowe oraz szkoły rolnicze z Wołynia, w celu stworzenia spółdzielczości ogrodniczej na tych ziemiach. Jako przykład pomocy podano projekt założenia wzorcowej plantacji malin na obszarze 10 ha. Całość inwestycji sfinansował polski MSZ w tym sadzonki i specjalistyczne doradztwo.

Z punktu widzenia polskiego sadownika ta pomoc wydaje się kontrowersyjna. Ponieważ wiedzę i technologie sprzedajemy naszym przyszłym konkurentom na rynku.

Część druga konferencji dotyczyła dostępu cudzoziemców do polskiego rynku pracy oraz legalizacji ich pobytu w Polsce.

Stan obecny i zmiany w przepisach regulujących  dostęp obywateli państw trzecich do polskiego rynku pracy omówiła pani Magdalena Sweklej Dyrektor Departamentu Rynku Pracy w Ministerstwie Pracy. Pani dyrektor cały czas twierdzi, że obecne zmiany w procedurach zatrudnienia zostały uproszczone i z  zatrudnieniem  obcokrajowca przez rolników nie ma problemów.

Omówiła ona nowe ułatwienia w zatrudnieniu obcokrajowców które wejdą od 1 lipca, ale tylko dla przedsiębiorców. W panelu dyskusyjnym na te tematy uczestniczyli przedstawiciele firm i przedsiębiorstw oraz Agencji Pośrednictwa Pracy. Wniosek z dyskusji jest jeden skończyły się czasy dostępnego i taniego pracownika.

Krzysztof Cybulak