- Po to kierujemy większe środki do małych i średnich gospodarstw, aby jak największa liczba z nich mogła się dołączyć do rynku – dodał.
Minister Sawicki zwrócił uwagę, że producenci jabłek dobrze wykorzystali fundusze i w obliczu kryzysu związanego z rosyjskim embargiem mogli sobie poradzić dysponując przechowalniami i chłodniami.
- Niestety producenci owoców miękkich tego nie uczynili – powiedział minister dodając, że – teraz powtarza się sytuacja z lat ubiegłych, gdyż podmioty skupowe oferują bardzo niskie ceny producentom owoców miękkich, wykorzystując ich brak zorganizowania.
Minister Sawicki podkreślił, że w ramach PROW 2014-2020 są przeznaczone środki na inwestycje prowadzone wspólnie przez kilku gospodarzy – dziesięciu rolników może już dysponować sumą 600 tysięcy na inwestycje.
Zwrócił uwagę, że jeszcze większe środki oferowane są grupom producenckim, które mogą uzyskać na wspólną inwestycję do 3 mln złotych, a co najmniej pięć grup, które się zorganizują w ramach stowarzyszenia może otrzymać nawet 15 mln złotych.
Minister Sawicki podkreślił, że środki te mogą być także przeznaczone na wykup udziałów w już funkcjonujących zakładach przetwórczych.
- To daje pewna przeciwwagę w stosunku do pozostałych elementów łańcucha żywnościowego – przetwórców i handlowców – stwierdził szef resortu rolnictwa.
Czytaj Więcej: http://www.sadyogrody.pl/prawo_i_dotacje/104/sawicki_ministerstwo_rolnictwa_nie_jest_ministerstwem_skupu_i_nie_ustala_cen,1995.html
źródło / Autor www.minrol.gov.pl/www.sadyogrody.pl